Artykuły

Moje smutne afgańskie wesele

Zakochanie w Afganistanie

Numer 05.2016
Śluby to jedna z niewielu dostępnych dla przeciętnego Afgańczyka okazji, by się odprężyć. Śluby to jedna z niewielu dostępnych dla przeciętnego Afgańczyka okazji, by się odprężyć. AFP / EAST NEWS
Do niedawna organizacja ślubów w Kabulu była złotym interesem. Jednak zapaść gospodarcza i rosnąca niepewność skutecznie zniechęcają młodych do małżeństwa.
Żyli długo i mieli długi... Na ślub musi się złożyć cała rodzina.Getty Images Żyli długo i mieli długi... Na ślub musi się złożyć cała rodzina.

Teraz albo nigdy – „It’s now or neveeer…”. Sajed Nadżim śpiewa przejmującym głosem przebój Elvisa Presleya przy akompaniamencie starego akordeonu. Dzięki muzyce pokonał depresję po powrocie do Afganistanu. Skończył 28 lat i ma wszystko, co potrzebne, aby odnieść sukces. Ukończył studia na wydziale psychologii Uniwersytetu Kabulskiego, ma też dyplom MBA z Indii, gdzie był na stypendium przez dwa lata. Zna angielski, jest przystojny i całkiem nieźle śpiewa.

04.03.2016 Numer 05.2016
Reklama