Nowy Jork to drogie miejsce dla turystów – nawet wynajęcie igloo kosztuje tam 200 dolarów za noc. Patrick Horton z Broadwayu, przedsiębiorczy dyrektor artystyczny pewnej agencji reklamowej, postanowił skorzystać z niedawnej burzy śnieżnej i wyjątkowo obfitych opadów śniegu, by rozkręcić własny biznes. Po trzech godzinach pracy wybudował w swoim ogrodzie śnieżno-lodowy domek i zgłosił go do wynajęcia w internetowej agencji.
Reklamował swoje dzieło jako „igloo dla dwojga, wybudowane ręcznie, wyłącznie z naturalnych elementów”, położone nieopodal modnych barów i restauracji.
04.03.2016
Numer 05.2016