Byle małpa poradzi sobie w dżungli lepiej niż wykształcony człowiek. Jak zatem wytłumaczyć ewolucyjny sukces ludzkości?
Wyobraźmy sobie próbę przetrwania, w której razem z kolegami z pracy stajemy przeciw drużynie małpek kapucynek. Oba zespoły lądują w afrykańskiej dżungli, bez żadnego sprzętu: zapałek, noży, butów, haczyków na ryby, ubrań, antybiotyków, garnków, lin ani broni. Zwycięży ta grupa, w której po upływie roku pozostanie przy życiu więcej osobników. Na kogo byście postawili? Można by założyć, że wygrają ludzie, jako obdarzeni wyższą inteligencją.
15.04.2016
Numer 08.2016