Zrobić coś śmiesznego to naprawdę ciężki kawałek chleba – mówi aktor i reżyser Ben Stiller.
Po 15 latach ponownie wcielił się pan w rolę głupkowatego modela Dereka Zoolandera. Postać ta stała się kultowa głównie z powodu charakterystycznego dzióbka, z jakim pozuje do każdego zdjęcia. Skąd ten pomysł?
Ben Stiller: Pojawił się u nas w domu, w łazience. Moja żona stwierdziła, że zawsze sprawiam wrażenie zakochanego w sobie, kiedy patrzę w lustro i czeszę włosy. Z tego, jak się zachowuję przed lustrem, pojawił się pomysł na wizerunek Zoolandera.
27.04.2016
Numer 09.2016