Dzwonię z sekretariatu ministerstwa obrony Francji, łączę z panem ministrem! Na dźwięk tych słów afrykańscy przywódcy nadstawiali ucha. Niestety, po drugiej stronie nie odzywał się Jean-Yves Le Drian, lecz jeden z izraelskich oszustów, którzy w zeszłym roku wykręcili ten numer kilku(nastu?) prezydentom na Czarnym Lądzie. Głos „z Paryża” opowiadał o francuskich zakładnikach czekających na uwolnienie i prosił o pośrednictwo, a konkretnie – o wpłacenie okupu na konto offshore w Hongkongu.
13.05.2016
Numer 10.2016