To nie Polański zrobił mi krzywdę, tylko ludzie, którzy urządzili na niego polowanie, niszcząc przy okazji moje życie – mówi Samantha Geimer, niegdyś „nieletnia ofiara” słynnego reżysera.
Nie cieszyła się pani, gdy Roman Polański został aresztowany w 2009 r.
Samantha Geimer: Niby czemu miałabym chcieć, żeby Roman trafił do więzienia?
Bo to, co zrobił w 1977 r., unieszczęśliwiło panią na całe życie.
To nie Roman mnie unieszczęśliwił, tylko ludzie, którzy wtedy potraktowali go niesprawiedliwie. Gdy kilka lat temu aresztowano go w Szwajcarii, wiedziałam, że znów się zaczną kłopoty.
10.06.2016
Numer 12.2016