Na końcu długiego na 150 metrów tunelu, wykutego w wiecznej zmarzlinie Spitsbergenu, znajduje się bank. Jednak w środku, zamiast złota, składowane są nasiona roślin jadalnych z całego świata. To na wypadek kataklizmu – naturalnego bądź spowodowanego przez człowieka. Globalny Bank Nasion przypomina betonowy schron wyrastający z boku góry, niedaleko lotniska w Longyearbyen, najdalej na północ wysuniętego miasta, a zarazem stolicy należącego do Norwegii archipelagu Svalbardu (jego największą wyspą jest Spitzbergen).
10.06.2016
Numer 12.2016