Napastnik wszedł na parkiet i zaczął strzelać. Takiej masakry Stany Zjednoczone jeszcze nie widziały.
Red Huber/Orlando Sentinel/TNS
Orlando (Floryda), parking przed klubem Pulse. Po szturmie policji Omar Mateen wydostał się z budynku razem ze swoim zakładnikami i strzelał dalej.
W nocy z soboty na niedzielę 12 czerwca br. w popularnym klubie gejowskim Pulse przy South Orange Avenue w Orlando w stanie Floryda trwała impreza w latynoskich rytmach. Napastnik, Omar Mateen, otworzył ogień około drugiej nad ranem. Wszedł na główny parkiet taneczny, odwrócił się w stronę baru i zaczął strzelać z pistoletu oraz karabinu AR-15, które zakupił legalnie kilka dni wcześniej. Według policji doszło do wymiany ognia z funkcjonariuszem w cywilu.
24.06.2016
Numer 13.2016