Więzienie Quezon City w Manili zbudowano 60 lat temu dla 800 osadzonych. Dziś w nieludzkich warunkach przebywa tu 3800 osób. Mężczyźni muszą walczyć o każdy centymetr, śpią na zmianę na klatkach schodowych, pod łóżkami, na hamakach ze starych koców i pod otwartym niebem na popękanej betonowej podłodze boiska do koszykówki (na zdjęciu). Tak wygląda wojna z przestępczością, którą wypowiedział nowy populistyczny prezydent Rodrigo Duterte, chociaż z problemem przeludnienia więzień państwo boryka się już od wielu lat.
05.08.2016
Numer 16.2016