W Republice Południowej Afryki kłusownicy średnio co osiem godzin zabijają kolejnego nosorożca. Teraz jednak na drodze stanęły im Czarne Mamby.
Wczesnym rankiem patrolowałam park z koleżanką. Nagle poczułam zapach papierosów i swąd dymu z ogniska. To byli kłusownicy – opowiada z przejęciem Belinda Mzimba.
Czarne Mamby zwęszyły trop. Podążając za podejrzanymi zapachami, dotarły na polankę, na której dwóch mężczyzn szykowało sobie posiłek. – Młody chłopak był tak zaskoczony, że w ogóle nie stawiał oporu, ale ten starszy poderwał się od ogniska i rzucił na mnie z maczetą!
Młoda strażniczka nie straciła zimnej krwi w obliczu agresywnego napastnika.
16.09.2016
Numer 19.2016