Artykuły

Wciąż w ciąży

Numer 19.2016
Wang Shi urodziła 18 sierpnia tego roku. Wang Shi urodziła 18 sierpnia tego roku. AN

Młoda Chinka Wang Shi utrzymuje, że jej ciąża trwała... 17 miesięcy. Według wszelkich obliczeń powinna była urodzić w listopadzie 2015 roku. Gdy termin minął i nic się nie działo, poszła z mężem do szpitala na wywołanie porodu. Lekarze odmówili jednak zabiegu z powodu powikłania zwanego placenta praevia, czyli łożyska przodującego. Od tego czasu chodziła do szpitala z mężem co 7–10 dni. Około 14 miesiąca, gdy marzyła już, by wydać dziecko na świat, lekarze nadal kazali jej czekać, bo płód nie dojrzał do cesarskiego cięcia. – Wstyd mi było, że moja ciąża trwa tak długo. Wydaliśmy masę forsy na dotychczasowe wizyty, straciliśmy już cierpliwość – wspomina Wang.

Przytyła z 52 do 78 kg, ale poza tym była w dobrej formie. Jednak lekarzom jej historia wydaje się podejrzana. – Proponowaliśmy USG, ale odmówiła, a dokumentów z początku ciąży w ogóle nie widzieliśmy. Powiedziała tylko, że od 2015 roku nie miała menstruacji – mówią. Wreszcie 18 sierpnia br. Wang urodziła zdrowe dziecko o wadze 3,8 kg. Jeśli mówi prawdę, powinna trafić do Księgi rekordów Guinnessa. Pobiłaby rekord pewnej Amerykanki, która w 1945 roku była w ciąży przez dziesięć i pół miesiąca.

odditycentral.com, 7sur7.be

16.09.2016 Numer 19.2016
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną