Surowe prawo w kwestii aborcji może stać się jeszcze bardziej restrykcyjne. Rodzi to nowe pole konfliktu – i stawia Jarosława Kaczyńskiego w kłopotliwym położeniu.
Zanim Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory i przejęło władzę, złożyło Polakom solenną obietnicę: żaden wniesiony do Sejmu obywatelski projekt ustawy nie będzie z miejsca odrzucony. Zostanie przyjęty przynajmniej w pierwszym czytaniu i skierowany do rozpatrzenia do odpowiedniej komisji.
Ultrakonserwatywni zwolennicy całkowitego zakazu aborcji nie dali sobie tego dwa razy powtarzać. Do połowy sierpnia zebrali 460 tys. podpisów na rzecz zaostrzenia prawa aborcyjnego w Polsce.
30.09.2016
Numer 20.2016