Władze San Francisco głowiły się od lat, jak pozbyć się części samochodów z często zakorkowanego centrum miasta. Tymczasem rozwiązanie pojawiło się samo. Jedno z ważnych skrzyżowań w centrum i prowadzące do niego ulice opustoszały. Niestety, wymarzona sytuacja nie trwała długo. Tylko do przyjazdu saperów. Wszystko zresztą się okazało niegroźną pomyłką. To nie była bomba. Po prostu ktoś z nieznanych przyczyn ustawił na środku skrzyżowania szybkowar.
14.10.2016
Numer 21.2016