Prezydent Wenezueli Nicolás Maduro znowu w ogniu krytyki. Zdominowany przez opozycję parlament piętnuje łamanie przez niego konstytucji i oskarża go o zamach stanu. To reakcja na zablokowanie przez Madura referendum w sprawie odwołania go z urzędu. Powodem miały być oszustwa przy zbieraniu podpisów. Sympatycy prezydenta oskarżają opozycję o konszachty z „obcymi siłami” i próbę niekonstytucyjnego przejęcia władzy. Maduro zapewnia, że rewolucja (która doprowadziła kraj na skraj katastrofy) będzie kontynuowana.
28.10.2016
Numer 22.2016