Idąc do wyborów, PiS zapowiadało, że skończy z nepotyzmem w spółkach skarbu państwa. Okazuje się jednak, że odkąd jest u władzy, bez pardonu obsadza stanowiska swoimi ludźmi.
Bartłomiej Misiewicz ma dopiero 26 lat, ale wraz z wyborczą wygraną narodowo-konserwatywnej partii w październiku ub.r. zaczęła się jego iście bajkowa kariera. Misiewicz, który jeszcze na początku 2015 r. pracował w aptece w podwarszawskich Łomiankach, został nie tylko rzecznikiem prasowym Ministerstwa Obrony Narodowej, lecz również doradcą samego ministra Antoniego Macierewicza i szefem jego gabinetu. Przy tym położył tak wielkie zasługi na rzecz militarnego bezpieczeństwa Polski, że minister odznaczył swego zaufanego współpracownika złotym medalem „Za Zasługi dla Obronności Kraju”.
09.12.2016
Numer 25.2016