Artykuły

Wielki wyskok naprzód

Piłka chińska

Numer 25.2016
Argentyńczyk Ezequiel Lavezzi (biała koszulka) zmienił Paris Saint-Germain na Hebi CFFC. Inkasuje 15 mln euro rocznie. Argentyńczyk Ezequiel Lavezzi (biała koszulka) zmienił Paris Saint-Germain na Hebi CFFC. Inkasuje 15 mln euro rocznie. VCG / Getty Images
To nie Anglia, lecz Chiny są ojczyzną futbolu. Pekin chce nawiązać do starożytnych tradycji i zbudować za Wielkim Murem piłkarską potęgę.

Ye Jun nerwowo przytupuje pod stołem. Ma powody: już w czwartej minucie ligowego meczu jego drużyna straciła gola. Winny utraty bramki był turecki stoper, grający słabo mimo gwiazdorskiego kontraktu. Zawiedziony prezes klubu Hebei China Fortune FC zapala papierosa, by ukoić skołatane nerwy. Kibice „czerwonych” nie tracą nadziei. Chóralne śpiewy rozbrzmiewają nad stadionem i niosą się w zanieczyszczonym powietrzu, hen ponad miastem Qinhuangdao. Wokół nowoczesnego kompleksu sportowego wznosi się las wieżowców.

09.12.2016 Numer 25.2016
Reklama