Chińskie przedsiębiorstwa słyną z tego, że karzą personel na wiele upokarzających sposobów, ale żeby coś takiego... Jedna z firm zmusiła swoich nie dość wydajnych pracowników do zjedzenia żywych robaków. Co więcej, karę tę wymierzano na głównym placu miasta Hanzhong. Wezwano tam 60 osób, do których podszedł człowiek z workami żywych larw chrząszczy. Chwytał je pałeczkami i wrzucał do kubeczków z mocnym napojem alkoholowym baijiu. Następnie poprosił, by ci, którzy nie osiągnęli zakładanych wyników sprzedaży, wystąpili z grupy i wypili koktajl „pobudzający wydajność”.
09.12.2016
Numer 25.2016