Anglicy toną z godnością, Amerykanie będą się jeszcze miotać – na próżno. Martin Amis przeprowadza psychoanalizę Anglosasów z obu stron oceanu.
Kilka lat temu powiedział pan, że Anglia jest liderem już tylko w upadku. Czy opuścił ją pan po to, żeby patrzeć na upadek Ameryki?
Martin Amis: Owszem, przyjechałem do Ameryki, żeby śledzić jej upadek. Bo upadnie. Już upada. Najpóźniej w 2025 r. Chiny będą potężniejsze od Stanów Zjednoczonych – gospodarczo, a zatem także pod każdym innym względem. Jednak Amerykanie nie przyjmą utraty przywództwa tak spokojnie jak Brytyjczycy.
21.12.2016
Numer 26.2016