Na(i)robiło się
W Kenii policja jest gorsza od terrorystów
28 grudnia 2016
Numer „Świat i ludzie 2017”
Turyści wracają na wybrzeża Kenii, gdzie panuje spokój, tymczasem w głębi lądu wojują ze sobą islamiści, amnestionowani bojownicy i policjanci.
Bongwe i sąsiednią wioskę dzieli boisko piłkarskie oraz zagajnik z drzewkami mango. Po jednej stronie mieszka rodzina 33-letniego Subiry Mwangolego. Pewnego majowego wieczora oglądał telewizję z przyjaciółmi, gdy zjawili się u niego ludzie z bronią i zastrzelili go na miejscu. Po drugiej stronie mieszkają jego domniemani mordercy. Obie wioski, położone o 30 km na południe od Mombasy, wyglądają nieomal identycznie: takie samie trzypiętrowe domy kryte strzechą albo rdzewiejącą blachą, rozpadająca się szkoła podstawowa, urząd, mały meczet o białych ścianach zabrudzonych od deszczu, skrzyżowanie, studnia, poletka wysokiej kukurydzy.
29.12.2016
Numer „Świat i ludzie 2017”