Artykuły

Na(i)robiło się

W Kenii policja jest gorsza od terrorystów

Numer „Świat i ludzie 2017”
Kenijska policja bywa bardziej niebezpieczna od islamistów. Kenijska policja bywa bardziej niebezpieczna od islamistów. Reuters / Forum
Turyści wracają na wybrzeża Kenii, gdzie panuje spokój, tymczasem w głębi lądu wojują ze sobą islamiści, amnestionowani bojownicy i policjanci.
Przez spokojne z pozoru wioski przebiega linia niewidzialnego frontu. Ataków dokonują często watażkowie z sąsiedniej, pogrążonej w chaosie Somalii.AP/EAST NEWS Przez spokojne z pozoru wioski przebiega linia niewidzialnego frontu. Ataków dokonują często watażkowie z sąsiedniej, pogrążonej w chaosie Somalii.

Bongwe i sąsiednią wioskę dzieli boisko piłkarskie oraz zagajnik z drzewkami mango. Po jednej stronie mieszka rodzina 33-letniego Subiry Mwangolego. Pewnego majowego wieczora oglądał telewizję z przyjaciółmi, gdy zjawili się u niego ludzie z bronią i zastrzelili go na miejscu. Po drugiej stronie mieszkają jego domniemani mordercy. Obie wioski, położone o 30 km na południe od Mombasy, wyglądają nieomal identycznie: takie samie trzypiętrowe domy kryte strzechą albo rdzewiejącą blachą, rozpadająca się szkoła podstawowa, urząd, mały meczet o białych ścianach zabrudzonych od deszczu, skrzyżowanie, studnia, poletka wysokiej kukurydzy.

29.12.2016 Numer „Świat i ludzie 2017”
Reklama