Koniec świata, koniec życia
W kolonii karnej na północnym Uralu
11 stycznia 2017
Numer 01.2017
Las większy niż całe Niemcy, temperatura spada zimą do minus 40 stopni, do najbliższego miasta tydzień drogi. Za towarzystwo wystarczyć tu musi 252 najgorszych zbrodniarzy.
Na północnym Uralu, w kolonii karnej IK-56, zwanej Czarnym Birkutem, odbywają wyroki seryjni mordercy, terroryści, maniacy, pedofile, gwałciciele, kilerzy, gangsterzy. Łącznie mają na koncie 800 najgorszych zbrodni. Ludzie, dla których dawno zaszło słońce. W Rosji od 1996 r. obowiązuje moratorium na wykonywanie kary śmierci. Większość z podopiecznych Czarnego Birkuta odsiaduje dożywocie lub karę 25 lat pozbawienia wolności. Od świata oddziela ich pięć wysokich ogrodzeń, zwieńczonych drutem kolczastym.
11.01.2017
Numer 01.2017