Kapibara, ostatnia z wielkich
Krótka historia największego gryzonia
11 stycznia 2017
Numer 01.2017
Wygląda jak poczciwa safanduła. Wydaje się przysadzista i nieruchawa, ale potrafi puścić się szybkim biegiem i przegonić konia.
Wyobrażacie sobie szczura wielkiego jak byk? Trzy miliony lat temu w Ameryce Południowej mieszkał Josephoartigasia monesi – olbrzymi gryzoń, ważący tonę. Ów gigant miał pomniejszych krewnych o wadze kilkuset kilogramów. Na odizolowanym wówczas kontynencie owa megafauna wypełniła niszę, którą w innych częściach lądu zajmowały trawożerne kopytne. Dlatego gryzonie osiągnęły tu takie imponujące rozmiary. Kiedy z dna oceanu wyłonił się Przesmyk Panamski, agresywna północnoamerykańska fauna wyruszyła na podbój południa.
11.01.2017
Numer 01.2017