Varia. Kevin zdemaskowany
Portret psycholigczny Kevina samego w domu
Skoro rokrocznie w święta przejmujemy się losem biednego Kevina, samego w domu, może czas dla urozmaicenia przyjrzeć się jego ofiarom? Ten punkt widzenia przyjęli twórcy znanego kanału „Vsauce3” na YouTube. I przeprowadzili kilka eksperymentów dla wykazania, że groteskowi filmowi włamywacze, na których dzieciak zastawiał zasadzki, raczej nie wyszliby z tego z życiem.
Na rabusia wchodzącego na schody spada z balustrady uwieszona na sznurku puszka z farbą ważąca około sześciu kilogramów. Sprawdzono (na manekinie), że gdyby działo się to „w realu”, mężczyzna miałby nikłe szanse przeżycia: ciężka puszka zderzyłaby się z jego głową z siłą 226 G, czyli 226 razy większą niż ziemska grawitacja. Zapewne więc zgruchotałaby mu czaszkę lub kręgosłup.
Także inna słynna pułapka – rozgrzanie do czerwoności metalowej klamki u drzwi wejściowych (co Kevin osiąga, podłączając do niej od wewnątrz grzałkę do elektrycznego grilla) – dałaby fatalne wyniki. Od grzałki drzwi zajęłyby się ogniem i wybuchłby pożar.
Pewien krytyk filmowy pod wpływem tego eksperymentu zobaczył ośmiolatka w całkiem nowym świetle. Jego zdaniem Kevin jest małym psycholem, który nieustannie wpada na zbrodnicze pomysły. Wcale też nie został zapomniany: tak naprawdę rodzina po prostu się go boi i w pośpiechu opuszcza dom, by chociaż święta spędzić jak najdalej od Kevina.