Artykuły

Średniowiecze bez kanapy

Prof. Eva Oledzka o urządzaniu mieszkań w przeszłości

Numer 01.2017
W średniowieczu pomieszczenia nie pełniły jednej funkcji. Jadalnia wieczorem stawała się np. sypialnią. Miniatura z XV w. (British Library). W średniowieczu pomieszczenia nie pełniły jednej funkcji. Jadalnia wieczorem stawała się np. sypialnią. Miniatura z XV w. (British Library). British Library
Przydymione salony, podłogi wyściełane materacami zamiast łóżek, płytki na posadzce jako ochrona przed szczurami... Eva Oledzka zbadała trendy urządzania domów w dawnych czasach.
„Szlachta i bogaci mieszczanie zlecali sporządzanie swoich mebli najlepszym rzemieślnikom i artystom”. Miniatura z XV w. (British Library).British Library „Szlachta i bogaci mieszczanie zlecali sporządzanie swoich mebli najlepszym rzemieślnikom i artystom”. Miniatura z XV w. (British Library).
„Mniej więcej pod koniec średniowiecza handlarze i bankierzy, którzy w krótkim czasie dorobili się olbrzymiego majątku, zaczęli wydawać pieniądze na sztukę, przedmioty codziennego użytku i bardzo specyficzne domy”. Miniatura z XV w. (British Library).British Library „Mniej więcej pod koniec średniowiecza handlarze i bankierzy, którzy w krótkim czasie dorobili się olbrzymiego majątku, zaczęli wydawać pieniądze na sztukę, przedmioty codziennego użytku i bardzo specyficzne domy”. Miniatura z XV w. (British Library).
Słynne filmowe łoża z baldachimem pojawiły się dopiero pod koniec XV w. Do tego czasu nawet bogaci spali na materacach układanych na ziemi. Miniatura z XV w. (British Library).British Library Słynne filmowe łoża z baldachimem pojawiły się dopiero pod koniec XV w. Do tego czasu nawet bogaci spali na materacach układanych na ziemi. Miniatura z XV w. (British Library).
Krzesło z warsztatu braci Da Maiano, mistrzów z Florencji; ok. 1490 r.Metropolitan Museum of Art Krzesło z warsztatu braci Da Maiano, mistrzów z Florencji; ok. 1490 r.
Mebel z drewna orzecha i sosnowego wykonany w Piemoncie w XV w.Metropolitan Museum of Art Mebel z drewna orzecha i sosnowego wykonany w Piemoncie w XV w.

Epidemie dżumy i stosy – tak wyobrażamy sobie średniowiecze. Ale nawet w tej ponurej epoce ludzie próbowali w swoich czterech ścianach wieść normalne życie. Badaczka tej epoki, Eva Oledzka z uniwersytetu w Oxfordzie, jako pierwsza stworzyła rodzaj katalogu Ikei późnego średniowiecza i renesansu („Medieval & Renaissance Interiors”). Żeby tego dokonać, przeglądała księgi, malarstwo naścienne, jak również drzeworyty i pozostałości mebli.

***

Pani profesor, co jako pierwsze rzuciłoby nam się w oczy, gdybyśmy weszli do średniowiecznego domu?
Eva Oledzka: Wszechogarniająca ciemność. Te domy były bardzo mroczne. Szkło było absolutnym luksusem, niedostępnym dla większości ludzi aż do XVII w. Światło docierało do wnętrza zwykle przez nieoszklone otwory w ścianie. Zimą jednak te małe szczeliny były zamykane na cały okres chłodów okiennicami, żeby wewnątrz nie zrobiło się zbyt zimno.

Jak wytrzymywano w tych ponurych domostwach?
Świece były bardzo drogie, dlatego najczęściej jedynym źródłem światła był otwarty piec.

To brzmi naprawdę przytulnie…
... ale raczej takie nie było. Wczesne piece przeznaczone były zarówno do grzania domów, jak i gotowania, nie posiadały jednak komina. Dym wydobywał się przez okna i szpary w dachu. Musiało to być bardzo uciążliwe dla mieszkańców. Dym służył też kolejnemu celowi: w ten sposób wędziło się mięso, które było podwieszone u sufitu.

Podczas swojej pracy koncentrowała się pani nie tylko na zamkach i pałacach arystokratów, lecz także na miejscach, gdzie mieszkali zwykli ludzie. Co różniło te dwa światy?
Szlachta i bogaci mieszczanie zlecali sporządzanie swoich mebli najlepszym rzemieślnikom i artystom. Przedstawiciele zwykłych mieszczan nie mogli sobie na to pozwolić, nie mówiąc o chłopach. Ale mimo to już wtedy bogacze służyli jako przykład. To, co oni wprowadzali w życie, po jakimś czasie było przejmowane też przez mniej zamożne warstwy.

Na przykład?
Weźmy taki widelec – w średniowieczu praktycznie nieznany. Dopiero w XIV i XV w. zaczęto ich używać w bogatych domach Francji i Italii do spożywania słodkości. Jednak stopniowo używanie widelca rozpowszechniało się po całej Europie i to we wszystkich warstwach społecznych.

To niewątpliwie przydatny wynalazek dla kultury biesiadowania przy stole.
Jest wiele takich przykładów. Podział pomieszczeń według funkcji, jakie pełnią, taki jak obecnie – na kuchnię, jadalnię, salon i sypialnie – w średniowieczu był praktycznie nieznany. Na porządku dziennym były pomieszczenia do wszechstronnego użytku. To zmieniło się dopiero wtedy, kiedy bogacze zaczęli oddzielać kuchnię od reszty domu. Najwyraźniej za bardzo przeszkadzały im zapachy i niebezpieczeństwo pożaru. Nawiasem mówiąc, kuchnie nie były wówczas takimi miejscami kultu i niezwykłych doznań kulinarnych jak obecnie.

Na stół trafiały raczej liche potrawy?
Niekoniecznie. Ale ze strachu przed ogniem we własnym domu, ludzie nosili mięso i kiełbaski do lokalnej gospody, gdzie smażono jedzenie w rondlach. Krążyły prześmiewcze opowieści o ludziach, którym skradziono posiłek w drodze powrotnej z gospody.

Czy już wówczas bogacze inwestowali swoje pieniądze w pełne przepychu budowle?
W rzeczy samej! Mniej więcej pod koniec średniowiecza handlarze i bankierzy, którzy w krótkim czasie dorobili się olbrzymiego majątku, zaczęli wydawać pieniądze na sztukę, przedmioty codziennego użytku i bardzo specyficzne domy. Nowobogaccy późnego średniowiecza i renesansu kazali budować luksusowe budowle, ich przepych miał ukazać bogactwo właścicieli. Uwielbiali zwodzone mosty, fosy i wieże – a więc klasyczne elementy wyposażenia średniowiecznych zamków rycerskich. Tyle że tutaj elementy te dawno utraciły swoje funkcje.

Pseudofortece wzbudzały podziw?
O tak. Na dodatek ci mniej zamożni kopiowali ten styl i budowali wieże, które nie miały już żadnego celu poza imponującym wyglądem.

Chodziło tylko o to, kto piękniej mieszka, czy również o funkcje użytkowe?
To także. Na przykład posadzka z kafelków zyskała w średniowieczu szczególne znaczenie: pomagała trzymać z dala od pomieszczeń szczury i innych nieproszonych gości.

Sklepy z meblami wtedy nie istniały. Gdzie zwykli ludzie kupowali wyposażenie swoich domów?
U lokalnych rzemieślników. Wykonywali solidne meble z tych gatunków drewna, które były dostępne na danym obszarze. Na bazarach można też było kupić różne przedmioty z drugiej ręki. Na próżno jednak szukalibyśmy tam jednego rodzaju mebli, który najbardziej kojarzy nam się z zamkami rycerskimi.

To znaczy?
Klasycznego łóżka z czterema podporami, które uchodzi za tak typowe dla średniowiecza. W rzeczywistości tego typu łoża pojawiły się dopiero pod koniec XV w. Do tego czasu nawet majętni obywatele układali legowisko z materaców po prostu na ziemi. Materace wypełnione były sianem, włosiem końskim albo wiórkami drewna. Miało to bardzo praktyczną przyczynę. W większości domostw ludzie nie mogli sobie pozwolić na to, by jedno pomieszczenie przeznaczyć wyłącznie na sypialnię. Dlatego nawet zamożni ludzie dzielili pokój do spania ze służbą. Rankiem zaś zwijano materace i sypialnia zmieniała się w salon, warsztat albo nawet w salę do przyjmowania gości. A to, że rolnicy spali ze swoją trzodą pod jednym dachem, wcale nie należało do rzadkości...

… i tu dochodzimy do kolejnego stereotypu, dotyczącego średniowiecza. Mianowicie – że wszędzie panował nieludzki brud i smród.
Nieprawda. Standardy dotyczące higieny były wyższe niż w kolejnych wiekach. W szeroko rozpowszechnionych i chętnie odwiedzanych łaźniach średniowiecza była ciepła woda. Niestety miejsca te wyszły z mody w XVI w., bo uważano, że to one przyczyniły się do rozsiewania chorób, jak również uchodziły za siedlisko prostytucji.

Przez 10 lat przejrzała pani całą masę źródeł...
To przypominało pracę detektywa. Ponieważ pomieszczenia nie służyły jednej funkcji, przyporządkowanie poszczególnych elementów wystroju wcale nie było łatwe. Meblami i innymi przedmiotami codziennego użytku, jakie widziałam, można by zapełnić 1000-stronicowy katalog. Do tego dochodzi jeszcze to, że ludzie w średniowieczu mieli przyzwyczajenia, które są nam obce. W bogatszych domach wystawiano na przykład zastawę w kredensach – jakby były na wystawie. Dla nas to zbędna bufonada, ale wtedy była to zwykła demonstracja statusu.

Jednego mebla brakuje w pani kolekcji: kanapy!
Być może bardziej pasuje ona do epoki telewizyjnej. We Włoszech epoki renesansu istniał mebel nieco przypominający z funkcji i wyglądu sofę. Lettuccio to bogato rzeźbiona ława z drewna, z wysokim przymocowanym z boku oparciem. Można było na niej siedzieć albo leżeć. Ale wątpliwe, czy dziś zostałaby uznana za wygodny mebel.

© Der Spiegel dystr. NYT Syndicate

11.01.2017 Numer 01.2017
Więcej na ten temat
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną