Zanim Christina Ricci skończyła 18 lat, zdążyła wystąpić w ponad 20 filmach. Dzięki tytułom takim jak „Rodzina Adamsów” czy „Kacper” została dziecięcą gwiazdą światowego formatu. Jednak kiedy dorosła, propozycje od producentów przestały napływać. Teraz wraca na ekrany z serialem własnej produkcji, w którym gra Zeldę Fitzgerald („Z: The Beginning of Everything”).
– Lubiłam pracować. Czułam, że mam własną tożsamość i jestem w czymś dobra – mówi w rozmowie z „Guardianem”.
03.02.2017
Numer 03.2017