Kim Dzong Un zmaga się z wewnętrzną opozycją – twierdzi były wiceambasador KRLD w Wielkiej Brytanii Thae Yong-ho, który latem uciekł do Korei Południowej. – Do tej pory nie do pomyślenia było, żeby obywatele na dole hierarchii burzyli się przeciwko władzy, ale teraz staje się to coraz powszechniejsze – mówi Thae, najwyżej postawiony zbieg z kraju Kimów. Ferment wywołany jest przenikaniem informacji o świecie zewnętrznym oraz brutalnymi czystkami w partyjnym aparacie.
03.02.2017
Numer 03.2017