Czy Donald Trump ma krew na rękach? Sześć dni po objęciu władzy zatwierdził tajną misję w Jemenie, w trakcie której zginął żołnierz Team 6, William Owens. Ojciec zabitego żąda śledztwa. – Po co ta głupia misja? Od dwóch lat nie wysyłamy tam ludzi, tylko rakiety i drony – mówi. W ataku zaplanowanym jeszcze za prezydentury Baracka Obamy zginęło kilku cywilów (w tym dzieci), a trzech innych Amerykanów zostało rannych. Podobno komandosi od początku zdawali sobie sprawę, że szykuje się katastrofa.
03.03.2017
Numer 05.2017