Podobno miłość nie zna granic, a w dodatku jest ślepa i głucha, co potwierdzałaby historia, jaka wydarzyła się w Indonezji. Otóż 28-letni Sofian, mechanik z zawodu, poślubił tam 82-letnią Marthę. Zaczęło się od tego, że starsza pani zadzwoniła do młodego człowieka przez pomyłkę, wybierając nie ten numer, co trzeba. Po paru słowach wyjaśnienia nie rozłączyli się jednak, ale kontynuowali rozmowę, dowiadując się o sobie coraz więcej. – Od tamtej pory stale byliśmy w kontakcie telefonicznym, nie wiedząc jednak, ile mamy lat.
31.03.2017
Numer 07.2017