Zdaniem wielu obieżyświatów położone przy ujściu Douro do Atlantyku Porto bije na głowę zarozumiałą Lizbonę zarówno atmosferą, jak i dostępnymi atrakcjami.
Przygotowując się do wyjazdu, wielu turystów bada internetowe serwisy, by przeczytać autentyczne recenzje tych, którzy już byli na miejscu. To z reguły lepszy pomysł niż wertowanie przewodników, pisanych często z punktu widzenia historyków sztuki, dla których zapuszczony, ale bardzo zabytkowy gotycki kościółek będzie wartościowszą atrakcją niż nowoczesne muzeum czy świetny park rozrywki. Jednak poszukując autentycznych relacji o Porto, rzeczywiście trafia się w znacznej mierze na entuzjastyczne opisy miejscowych świątyń.
14.04.2017
Numer 08.2017