Prezydent Wenezueli Nicolás Maduro traci kontrolę nad rozszerzającymi się protestami. Jego przeciwnicy prawie codziennie wychodzą na ulice, żądając jego ustąpienia. Doszło do starć z policją, burd i rabowania sklepów, są ofiary śmiertelne. Negocjacje z opozycją załamały się, a prezydent został oskarżony o granie na czas. Maduro jest pod ścianą, więc ogłosił rozpisanie przyspieszonych wyborów burmistrzów i gubernatorów, ale to jego przeciwnikom nie wystarczy, bo nie wspomniał nic o wyborach prezydenckich.
28.04.2017
Numer 09.2017