Wiceprezydent USA Mike Pence przyjechał z wizytą do Australii, żeby ocieplić swój wizerunek, robiąc sobie fotki z misiami koala w sydnejskim zoo, oraz podreperować stosunki dyplomatyczne, przepraszając za cięty język swojego szefa. W kampanii wyborczej Donald Trump oświadczył, że Stany nie będą realizować postanowień „durnej” umowy o relokacji 1250 azylantów do USA. Pence stwierdził, że Amerykanom taki układ się dalej nie podoba, ale dotrzymają słowa i przyjmą uciekinierów z różnych azjatyckich krajów.
28.04.2017
Numer 09.2017