– O, ten czerwony chyba właśnie wyjeżdża. Zaczekajmy…
– Ty to zawsze musisz cały ruch blokować na chama. Jakbyś był najważniejszy w całej wsi. Istny VIP, tylko na szczęście bez BOR-u. A on wcale nie wyjeżdża, tylko chciał naprostować. Ten peugeot za nami znów trąbi…
– Dobrze, już jadę! O kurczę, patrz w lusterku, teraz jednak wyjechał! A ten z peugeota go puścił i już parkuje na jego miejscu!
28.04.2017
Numer 09.2017