Wybory w Iranie wygrał dotychczasowy prezydent Hasan Ruhani, który wyraźnie pokonał bliskiego konserwatywnym ajatollahom Ebrahima Raisiego. Wbrew obawom części obserwatorów najwyżsi duchowni uznali wyniki wyborów, nie próbując ich fałszować na rzecz swojego faworyta. Jednak nie należy się spieszyć z ogłaszaniem końca religijnego reżimu. Ajatollahowie wciąż rządzą twardą ręką i każdy kandydat – także „umiarkowany” Ruhani – musiał uzyskać ich akceptację.
Z pewnego punktu widzenia obecny prezydent jest dla duchownych wygodny.
26.05.2017
Numer 11.2017