Koniec z geometrycznymi rabatami i trawnikami przystrzyżonymi z milimetrową dokładnością. Ogród może być piękny, gdy go celowo zapuścimy.
Wiatr łagodnie rozwiewa metrowej wysokości trawę. Ziemia wokół krzewów rododendronu jest upstrzona różowymi, liliowymi i brązowymi płatkami kwiatów – wygląda to jak obraz. Leżąc na hamaku, spoglądamy na skrzypiące z cicha gałęzie ogromnego grabu. Trawę można by kiedyś skosić. No właśnie, można by. Bo nie trzeba.
Miłośnik ogrodów zawsze przeżywa wewnętrzny konflikt między pragnieniem aktywności a przyjemnością. Co znaczy za dużo, a co za mało? Żeby rozkoszować się spokojnymi chwilami na hamaku, wdychać zapach kwitnących róż albo zbierać świeżą melisę na kolację, trzeba wcześniej zainwestować nieco pracy.
23.06.2017
Numer 13.2017