Gdy zjawią się tu przywódcy najpotężniejszych państw świata, miasto będzie przypominać warowną twierdzę. Mimo to dojdzie zapewne do rozruchów.
Zwiastunem nadchodzących wydarzeń był drut żyletkowy, całe kilometrowe zwoje z ostrymi nożykami. Drut chroni komendę policji w północnej części miasta, policjanci zainstalowali go na ogrodzeniu swej siedziby w dzielnicy Alsterdorf. A teraz okala też dawny targ spożywczy w dzielnicy Harburg, gdzie kosztem trzech milionów euro zorganizowano „punkt zborny dla osadzonych”. Są tu pokoje dla prokuratorów i sędziów, rozmównice dla adwokatów i cele dla czterystu zatrzymanych.
07.07.2017
Numer 14.2017