Zjednoczył Niemcy, ale nigdy nie zasypał podziałów w rodzinie. Nawet po śmierci Helmuta Kohla trwa wojna jego bliskich.
Imago/East News
Z pierwszą żoną Hannelore i synami Walterem (z lewej) i Peterem. Rodzinna sielanka – ale tylko na zdjęciach...
„Walter, twoja matka nie żyje”. Czy tak strasznej wiadomości nie powinien przekazać ktoś bliski? Walter Kohl, syn kanclerza, chciałby, żeby to ojciec zdobył się chociaż na ten telefon. Ale zamiast niego zadzwoniła szefowa jego gabinetu, by oficjalnie przekazać wiadomość o samobójstwie Hannelore Kohl. Droga służbowa, zamiast rozmowy najbliższych. Nie ma chyba lepszej ilustracji tej głębokiej przepaści, jaka podzieliła Helmuta Kohla i jego synów, Waltera i Petera – pisze Thorsten Denkler w „Süddeutsche Zeitung”.
07.07.2017
Numer 14.2017