Zarówno Londyn, jak i Warszawa wiązały duże nadzieje z podróżą Williama i Kate. Jednak polityczne wrzenie w Polsce sprawiło, że para poszła w gwizdek.
To wygląda na prawdziwą ofensywę Warszawy. Na początku lipca Polska była pierwszym celem europejskiej podróży Donalda Trumpa. Nie minęły dwa tygodnie, gdy zawitała tu brytyjska para książęca. W obu przypadkach zyskać miały obie strony – Warszawa, będąca ostatnio europejskim pariasem, pragnęła pokazać swe polityczne znaczenie; goście zaś zamierzali wygrać swoje interesy. Powszechnie nielubiany w Europie Trump miał pokazać Niemcom i Francuzom, że w Unii Europejskiej może liczyć na zdeklarowanych sojuszników, a brytyjska para książęca chciała ocieplić wizerunek szykującej się do Brexitu Wielkiej Brytanii.
21.07.2017
Numer 15.2017