Nowa broń na zboczeńców pojawiła się w Chinach. Poręczny miotacz ognia zmieści się w każdej torebce i z powodzeniem zastąpi zapalniczkę. W razie niebezpieczeństwa buchnie jednak półmetrowym płomieniem prosto w twarz napastnika, zostawiając na niej trwały ślad. Jeśli nie odstraszy namolnych panów, to może przynajmniej zniechęci panie do palenia papierosów.
Le Canard Enchaîné
18.08.2017
Numer 17.2017