Artykuły

Zabujani w skokach

Wyzwanie dla grawitacji: na linie między skałami

Numer 18.2017
Jak leci? Jeden z członków francuskiej grupy Pyrénaline. Jak sama nazwa wskazuje – w Pirenejach. Jak leci? Jeden z członków francuskiej grupy Pyrénaline. Jak sama nazwa wskazuje – w Pirenejach. AFP / East News
Miłośnicy zabaw nad przepaścią zrobili ogromny krok naprzód. Trudno o bardziej widowiskową rozrywkę niż rope jumping.
Między praniem a spadaniem. Paul-Antoine Gauchon spaceruje w górach Norwegii na wysokości 980 metrów.Solent/East News Między praniem a spadaniem. Paul-Antoine Gauchon spaceruje w górach Norwegii na wysokości 980 metrów.

W filmie „Indiana Jones i ostatnia krucjata” jest taka scena, w której tytułowy bohater staje nad ogromnym urwiskiem. W tym momencie oblatuje go strach i zimny pot zrasza mu czoło. Mimo to nie cofa się przed wyzwaniem. Po dłuższej chwili wahania przełamuje lęk i robi krok w pustkę. Takie uczucie nie jest niczym obcym dla miłośników rope jumpingu, jednego z najbardziej widowiskowych sportów ekstremalnych. W ich przypadku cała zabawa polega na tym, aby wspiąć się na wysoką górę i rzucić w przepaść.

01.09.2017 Numer 18.2017
Reklama