Jonas Bendiksen, fotograf i zdeklarowany ateista, od trzech lat dokumentuje życie mężczyzn podających się za Jezusa, który wrócił na ziemię: od Syberii po Filipiny, od Japonii po Devon.
Zawsze było mi trudno zrozumieć, czym właściwie jest wiara. Może dlatego było mi łatwiej podejść i dotknąć boskości? – mówi 39-letni Jonas Bendiksen, Norweg, fotograf agencji Magnum. Nie zależy mu na tym, by ośmieszyć bądź zdemaskować domniemanych pretendentów do roli Jezusa. – Pomyślałem, że skoro niektórzy wierzą, że Jezus powróci, to dlaczego nie miałby nim być właśnie ten gość?
A było z kogo wybierać. Dlatego na początek ustalił kryteria. Mesjasz musi działać publicznie, głosić objawienie (jako Jezus) od wielu lat i mieć swoje święte pismo.
29.09.2017
Numer 20.2017