Artykuły

W objęcia dyktatury

Prześladowania opozycji w Kambodży

Numer 22.2017
Posłowie opozycyjnej partii CNRP na konferencji prasowej po uwięzieniu ich przywódcy (12 września br.). Premier oskarżył ich o udział w zagranicznym spisku. Mu Sochua, pierwsza z prawej, ostrzeżona przed aresztowaniem na początku października wyjechała do Tajlandii. Posłowie opozycyjnej partii CNRP na konferencji prasowej po uwięzieniu ich przywódcy (12 września br.). Premier oskarżył ich o udział w zagranicznym spisku. Mu Sochua, pierwsza z prawej, ostrzeżona przed aresztowaniem na początku października wyjechała do Tajlandii. AFP / EAST NEWS
Kambodża jest nominalnie demokracją, ale premier, który rządzi nieprzerwanie od 1985 roku, zaczął mieć wątpliwości, czy to najlepszy system.

Groźba więzienia nigdy jej nie odstraszała. Mu Sochua, wiceprzewodnicząca opozycyjnej Partii Ocalenia Narodowego Kambodży (CNRP), jest obecna w polityce od dwudziestu lat. Zawsze odważnie mówiła to, co myśli, i wie, jak to jest być zastraszaną przez władze. W 2014 roku spędziła za kratami tydzień. Teraz jednak coś się zmieniło. Władze zaczęły rozprawiać się z opozycją w sposób, który wzbudził u Mu złe przeczucia. Na początku października br. uciekła z kraju. – Nigdy wcześniej nie opuszczałam ojczyzny.

27.10.2017 Numer 22.2017
Reklama