Kilka miesięcy temu wenezuelski prezydent był gościem telewizyjnego talk show z udziałem publiczności. W pewnym momencie ten zażywny wąsacz zagadnął jednego ze swoich zwolenników: „Chłopie, jakim cudem jesteś taki chudy?”. Zakłopotany rozmówca wymamrotał, że jest zapalonym biegaczem. Ktoś za jego plecami wykrzyknął jednak: „To dieta Maduro!”. Prezydent zachował rezon: „No i bardzo dobrze. Moja dieta przywróciła wam wigor. Teraz na pewno nie potrzebujecie viagry!”.