– Nikogo nie uratujemy – stwierdził kapitan Enrique Balbi pełniący obowiązki rzecznika argentyńskiej grupy poszukiwawczej próbującej odnaleźć okręt podwodny San Juan, z którym utracono kontakt. Na jednostce doszło prawdopodobnie do awarii lub wybuchu. – Mimo wielkich rozmiarów poszukiwań nie przyniosły one rezultatu – powiedział, dodając jednocześnie, że akcja będzie teraz prowadzona tylko na płytszych wodach. Na pokładzie jednostki znajdowała się 44-osobowa załoga.
08.12.2017
Numer 25.2017