Rzut siekierą do celu – ta stosunkowo nowa forma rozrywki zdobywa popularność w Kanadzie i Stanach Zjednoczonych. Moda nadeszła (nadleciała?) ze Wschodu. 27-letni Anton Puszkar rodem z Syberii prowadzi w Montrealu lokal dla amatorów. Z siekierą w ręku trzeba się odpowiednio ustawić, wziąć zamach, rzucić i trafić do drewnianej tarczy. Klientów wita ogromny napis: „Trzymajcie nerwy na wodzy”. Mają do dyspozycji 12 torów i trzy rodzaje siekier. – Może to dziwne, ale dziewczyny opanowują technikę rzutu szybciej niż chłopaki.
02.03.2018
Numer 05.2018