W północnym Nigrze tysiące ludzi ruszyło szukać szczęścia w sercu Sahary. Od żyły złota nie odciągną ich nawet dżihadyści.
Jeszcze nigdy nie widziano takich tłumów na tych wertepach. W różnych okresach w obozowisku w pobliżu skarpy Tagharaba w północno-wschodnim Nigrze przebywa od trzech do nawet dziesięciu tysięcy ludzi. Ci nędzarze są gotowi zamieszkać na pustyni i harować w nadziei, że ich los wkrótce się odmieni. Opanowała ich gorączka złota. Sypiają w naprędce skleconych szałasach, bez dostępu do urządzeń sanitarnych. Żywność i wodę dowożą zdezelowane ciężarówki. Jako takiego porządku pilnuje oddział żołnierzy oddelegowanych przez nigerskie władze.
13.04.2018
Numer 08.2018