Był przekonany, że dokonał największego odkrycia w życiu. Przez godzinę... Peter Dunsby, kosmolog z Kapsztadu, dostrzegł w przestworzach niespotykanie jasny obiekt i niezwłocznie zamieścił stosowne doniesienie na specjalistycznej stronie internetowej. „Zaleca się dalszą obserwację” – sugerował. Wkrótce się okazało, że chodzi o... Marsa. Docinkom i żartom w sieci nie było końca, ale naukowiec zniósł je z humorem i pokorą: „Lekcja na dziś – sprawdzaj, sprawdzaj i jeszcze raz sprawdzaj”.
13.04.2018
Numer 08.2018