Szukajcie, a znajdziecie. Grupka nietrzeźwych bezrobotnych z okolic Władywostoku aż oblizała się z radości. Włamanie do magazynu zaowocowało nieoczekiwanym znaleziskiem w postaci skrzynki kiełbasy. Na cóż było czekać? Przekąsili, popili, a nawet nakarmili psa. Od wyrzutów sumienia szybsze okazały się niestrawności, a i te początkowo zwalili na karb taniego alkoholu. Gdy jednak i zwierzęciu zrobiło się niedobrze, zapachniało grubszą aferą. Zwłaszcza że policjantom zgłoszono kradzież materiałów wybuchowych.
13.04.2018
Numer 08.2018