Artykuły

(K)raj dla przemytników

Nielegalny handel fauną: plaga Madagaskaru

Numer 09.2018
Żółw promienisty był kiedyś jednym z najczęściej spotykanych gatunków na wyspie. Dziś populacja spadła o połowę. Żółw promienisty był kiedyś jednym z najczęściej spotykanych gatunków na wyspie. Dziś populacja spadła o połowę. SPL / EAST NEWS
Dzikie łowy na dzikie gatunki to niechlubna „specjalność” Madagaskaru. Jakby wszyscy tubylcy chcieli spróbować sił w kłusownictwie i kontrabandzie.
Jeden okaz na czarnym rynku wart jest 50 tys. dolarów. Na zdjęciu zwierzęta z Madagaskaru przejęte przez celników w Malezji.AFP/EAST NEWS Jeden okaz na czarnym rynku wart jest 50 tys. dolarów. Na zdjęciu zwierzęta z Madagaskaru przejęte przez celników w Malezji.

W lutym 2016 roku Richard Lewis, który zajmuje się ochroną dzikich zwierząt na Madagaskarze, otrzymał niecodzienną informację z pewnej kliniki weterynaryjnej. „Zgłosił się do nas klient, który pytał, czy ktoś mógłby usunąć czip z żółwia madagaskarskiego. Zwróciliśmy się więc do pana…”. To jeden z najrzadszych gatunków żółwi na świecie, w stanie wolnym żyje, jak się ocenia, nie więcej niż 50 dorosłych osobników. Na czarnym rynku taki okaz wart jest około 50 tys. dolarów. Podobnie jak w przypadku złota czy kości słoniowej cenę i zainteresowanie przemytników podbija fakt, że zwierzęta te są tak rzadkie.

27.04.2018 Numer 09.2018
Reklama