Donald Trump ostrzega przed inwazją migrantów z Ameryki Środkowej i śle wojsko na południową granicę USA. Czy to powstrzyma ludzi ratujących swoje życie?
Henry Juárez nie wygląda na najeźdźcę gotowego szturmować amerykańską granicę, gdy buja się na huśtawce w parku w jednym z miasteczek na południu Meksyku. Park pełen jest migrantów z Ameryki Środkowej.
Żaden nie wygląda na groźnego wroga amerykańskiej Gwardii Narodowej, której jednostki posyłane są na granicę z Meksykiem, by powstrzymać napływ niechcianych imigrantów.
Szczupły 16-latek z miedzianymi pasemkami na głowie ma na sobie tylko podkoszulek, sandały i opadające spodnie.
11.05.2018
Numer 10.2018