Siostra północnokoreańskiego dyktatora tylko z pozoru jest szarą myszką. Kim Jo Dzong zasługiwałaby raczej na miano szarej eminencji reżimu.
Kiedy 10 czerwca Kim Dzong Un wysiadał z chińskiego Boeinga 747 na lotnisku w Singapurze, jego osobisty samolot wciąż jeszcze był w powietrzu. Ze względów bezpieczeństwa dyktator odstąpił rządowego Iła 62M swojej 29-letniej siostrze Kim Jo Dzong.
Świat usłyszał o niej 8 lutego, gdy przedpotopowa sowiecka maszyna z czerwoną gwiazdą na ogonie wylądowała na futurystycznym lotnisku Seul-Inczon.
Kim Jo Dzong przybyła nią na otwarcie zimowych igrzysk olimpijskich w Pjongczangu. Od 1953 r.
22.06.2018
Numer 13.2018