W najludniejszych prowincjach Indonezji – czyli na Jawie (Wschodniej, Zachodniej oraz Środkowej) i w Sumatrze Północnej – odbyły się wybory gubernatorów, burmistrzów i innych lokalnych włodarzy. W sumie uprawnionych do głosowania było ponad 150 mln ludzi. To gigantyczne przedsięwzięcie logistyczne. Do niektórych obszarów można się dostać tylko drogą lotniczą. Strażnicy pilnujący kart w centralnym magazynie w jednym z okręgów na Jawie byli tak zestresowani, że zaczęli widzieć duchy.
06.07.2018
Numer 14.2018